Przykuł swoją konkubinę łańcuchem i kajdankami do kaloryfera i bił kijem bejsbolowym. Agresywny 39-latek został aresztowany na okres 3 miesięcy. Za pozbawienie wolności ze szczególnym udręczeniem grozi mu kara nie mniejsza niż 3 lata więzienia.
W poniedziałek, 1 stycznia, zabrzańscy policjanci uzyskali informację o 37-letniej mieszkance Zabrza, która w nocy z 29 na 30 grudnia została na kilka godzin pozbawiona wolności przez swojego byłego konkubenta. 39-latek używając przemocy, przykuł kobietę łańcuchem i kajdankami do kaloryfera w swoim mieszkaniu w dzielnicy Biskupice w Zabrzu. Przez kilka godzin rozmawiał z nią na temat ich związku. Mężczyzna miał przy sobie kij bejsbolowy, którym uderzał pokrzywdzoną. Kobieta sama zdołała się uwolnić, wykorzystując moment, kiedy jej były konkubent zasnął.
Sprawa wyszła na jaw dopiero po tygodniu. Mężczyzna został zatyrzymany i już usłyszał zarzut pozbawienia wolności ze szczególnym udręczeniem. Grozi mu za to kara minimum 3 lat więzienia. Prawdopodobnym motywem działania agresywnego 39-latka była zazdrość. W przeszłości mężczyzna był notowany przez policje za przestępstwa przeciwko mieniu. W czwartek, 9, stycznia, na wniosek prokuratury zabrzański sąd zastosował wobec mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci aresztu na okres 3 miesięcy. Czynności w sprawie trwają.