Pracownica punktu usługowego w Toszku pomogła policji w odnalezieniu 53-letniej pacjentki szpitala psychiatrycznego. Dzięki właściwej postawie obywatelskiej pacjentka, która znajdowała się w stanie zagrażającym jej życiu szybko wróciła na dalszą hospitalizację.
W piątek, 26 lipca, około południa pracownicę jednego z punktów usługowych przy ulicy Gliwickiej w Toszku zaniepokoił wzmożony ruch radiowozów policyjnych w okolicy szpitala psychiatrycznego. Domyślając się, że najprawdopodobniej mundurowi kogoś szukają, skontaktowała się z numerem alarmowym. Przekazała informację, że do jej placówki chwilę wcześniej weszła kobieta i zachowywała się nieracjonalnie. Poprosiła o wezwanie taksówki, którą odjechała w kierunku Pyskowic. Pracownica podała dyspozytorowi rysopis kobiety. Zapamiętała również numer boczny oraz korporację taksówki.
Jak się okazało, wskazana kobieta to 53-latka, która około godziny wcześniej samowolnie oddaliła się ze szpitala psychiatrycznego i znajdowała się w stanie zagrażającym jej życiu. Policjanci niezwłocznie nawiązali kontakt z korporacją oraz utworzyli punkty kontrolne, gdzie na jednym z nich zatrzymali taksówkę, w której podróżowała poszukiwana pacjentka szpitala. Dzięki właściwej obywatelskiej postawie i szybkiej reakcji mundurowych kobieta powróciła do szpitala na dalszą hospitalizację.