Katarzyna Nosowska, Paweł Krawczyk, Marcin Żabiełowicz, Jacek Chrzanowski, Robert Ligiewicz i Marcin Macuk postanowili koncertowo przypomnieć najważniejsze utwory zespołu, po aż 6 latach ich nieobecności na scenie.
W niecałą dobę bilety na koncert zespołu Hey sprzedały się do ostatniego miejsca. Organizatorzy nie mieli więc innego wyjścia, by dołożyć kolejny termin, na dzień później – 15 października. Na niedzielny występ pozostały jeszcze ostatnie wejściówki.
Przygotowania do wydarzenia były bardzo emocjonalne i bardzo intensywne. Kasia Nosowska przyznała, ze była tylko na pierwszej próbie i dwóch ostatnich. – Bo się bałam – zdradziła.
Wśród przebojów, które pojawiły się na scenie w katowickim Spodku były m.in. „Sic!”, „Muka”, „Cisza, ja i czas”, „Dreams”.
W akustycznym secie, na bocznej mniejszej scenie pojawiły się m.in. przeboje „Ja Sowa”, „Mimo wszystko”. „Umieraj stąd”. „Byłabym”.
Materiały prasowe/ fot. Lucyna Nenow