Funkcjonariusze z Gliwic zatrzymali mężczyznę, który okradał kościoły w województwie śląskim i małopolskim. Amator kościelnych „skarbów” wchodził na tereny plebanii pod pretekstem robienia zdjęć. Zamiast tego, kradł datki. W chwili zatrzymania policjanci znaleźli przy nim przeszło 17 tysięcy złotych.
Zatrzymany był wielokrotnie karany za kradzieże i włamania. W kwietniu br. opuścił zakład karny, gdzie odbywał karę m.in. za okradanie właśnie kościołów. W chwili zatrzymania znajdował się na warunkowym zwolnieniu.
Jak ustalili policjanci, sprawca za każdym razem działał w podobny sposób. Najpierw rozeznawał miejsce, które zamierzał okraść, po czym wykorzystując nieuwagę bądź to, że akurat nikogo na plebanii nie było, kradł datki. Odpowie za kradzieże w Wadowicach, Andrychowie i Gierałtowicach. W ostatniej z miejscowości kilka dni temu skradł około 5 tysięcy złotych.
Podczas zatrzymania mundurowi znaleźli przy mężczyźnie ponad 17 tys. złotych oraz woreczek z bilonem z gierałtowickiej parafii.
Do zatrzymania przyczyniły się osoby, które na terenie różnych parafii widziały mężczyznę. Za każdym razem tłumaczył, że robi zdjęcia kościołów. Niepokój wzbudzał jednak brak aparatu fotograficznego. Mężczyzna został zatrzymany w Wadowicach przez tamtejszych stróżów prawa. Kiedy ustalili oni, że kradzieże miały miejsce nie tylko na terenie ich jednostki, nawiązywali kontakt z policjantami z innych miast.
Sprawca przyznał się do kradzieży grozi mu do 10 lat więzienia. Sprawa ma charakter rozwojowy.