Kompletnie pijani, ale z ochotą na więcej. Dwaj mężczyźni z Ciechanowa postanowili wybrać się po alkohol do czeskich sąsiadów. Wbrew przepisom ruszyli… wpław przez graniczną rzekę Olzę. Z powodu silnego nurtu z opresji musieli ratować ich cieszyńscy policjanci…
Do niecodziennego zdarzenia doszło w piątek, 20 marca około godz. 9.30 w Cieszynie. Policjanci otrzymali zgłoszenie o dwóch mężczyznach, próbujących wbrew przepisom przekroczyć granicę z Czechami przez rzekę Olzę. Gdy patrol dotarł na miejsce, mundurowi zastali mężczyznę, któremu silny nurt rzeki nie pozwolił na przejście na czeską stronę. Konieczna była pomoc funkcjonariusza, który wyciąnął go z rzeki. W tym samym czasie, z czeskiego brzegu Olzy, drugi mężczyzna, prawdopodobnie zauważywszy tamtejszych policjantów, postanowił wrócić na polską stronę rzeki. Gdy obaj stanęli już na suchym brzegu w polskim Cieszynie okazało się, że nie są najtrzeźwiejsi. Wynik badania wykazał w ich organizmach po ok. 3 promile alkoholu. 52-letni mieszkaniec Olsztyna i jego 40-letni kolega z Ciechanowa tłumaczyli policjantom, że do Czech przez rzekę wybrali się, aby kupić… alkohol. Obaj zostali ukarani mandatami za przekroczenie wbrew przepisom granicy RP, a następnie trafili na wytrzeźwienie.