Do tragedii doszło 17 maja 2022 roku, w jednym z mieszkań w dzielnicy Wielka Skotnica w Mysłowicach. To właśnie tam rozegrał się prawdziwy dramat, w wyniku którego dwuletni chłopiec został uduszony. Kobieta podczas śledztwa nie przyznała się do zabicia swojego dziecka.
W poniedziałek, przed Sądem Okręgowym w Katowicach rozpoczął się proces 32-latki z Mysłowic, oskarżonej o zabicie dwuipółletniego syna. Dziecko zmarło w maju 2022 r. w wyniku uduszenia.
Matka nie wezwała karetki, a jedynie za pośrednictwem innych osób skontaktowała się z przebywającym w pracy ojcem dziecka, którego poprosiła o powrót do domu. To właśnie on zawiadomił pogotowie ratunkowe. Mężczyzna, instruowany przez operatora, starał się reanimować syna w trakcie oczekiwania na przyjazd zespołu ratownictwa medycznego. Niestety, bez skutku. Podczas rozprawy matka twierdziła, że śmierci dwulatka winny jest jego… czteroletni brat.
Przed Sądem Okręgowym w Katowicach trwa proces Magdaleny W., oskarżonej o zabójstwo swojego dwuletniego synka Marka. Do tragedii doszło 17 maja 2022 roku, w jednym z mieszkań w dzielnicy Wielka…
– Sąd Okręgowy w Katowicach uznał oskarżoną Magdalenę W. za winną zabójstwa dokonanego poprzez zatkanie otworów oddechowych ust i nosa dziecka, co uniemożliwiło mu oddychanie i doprowadziło do jego zgonu. W ocenie Sądu oskarżona działała w zamiarze bezpośrednim, to jest chciała pozbawić życia swoje dziecko – podała PAP prokuratura.
Od czasu postawienia zarzutów kobieta przebywa w areszcie. Nie wiadomo jeszcze, czy prokuratura odwoła się od wyroku.
Materiały Prasowe