W środę, 13 maja, w godzinach popołudniowych, podczas patrolu ul. Siemianowickiej w Bytomu, asp. Grzegorz Bielecki oraz sierż. Łukasz Sadyś zauważyli małego chłopca, który boso stał przed wejściem do budynku. Mundurowi zaopiekowali się kilkulatkiem i wezwali na miejsce pogotowie ratunkowe oraz pracownika Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. Mundurowi rozpoczęli poszukiwania jego rodziców dziecka. Policjanci pytali mieszkańców, sprawdzali bazy danych oraz różne instytucje ustalając, czy w którejś z nich nie odnotowano zaginięcia dziecka. Po kilku chwilach do policjantó podbiegła zdenerwowana matka chłopca. 31-latka tłumaczyła, że maluch musiał opuścić mieszkanie, gdy była w łazience. Historia znalazła swój szczęśliwy finał, a 3-latek cały i zdrowy wrócił z matką do domu.
Źródło: Policja Śląska