01:45
Śląskie granie i śpiewanie (N- napisy dla niesłyszących)
2:00
Przebojowa noc z TVT
4:40
Muzyka na Dobry Dzień
6:30
Muzyczne perełki - propozycje
7:30
Rodzina Treflików
7:50
Nie Tak - rozmowa z Markiem Budzisz - Historyk, Strategy & Future
8:10
"Gramy dla Powodzian" Koncert charytatywny Telewizji TVT
10:00
TV Okazje
11:30
Nie Tak - rozmowa z Markiem Budzisz - Historyk, Strategy & Future
12:30
14:00
Lasy Państwowe (Audiodeskrypcja)
15:00
Muzyczne popołudnie
15:30
Muzyczne perełki
16:30
16:42
16:43
Nie Tak - rozmowa z Przemysławem Drabek, posłem PIS
17:05
17:08
17:10
Przeszłość w pigułce dzielnicowe dzieje wielkiego Rybnika
17:30
Retro - Szlagier
18:30
18:42
18:43
Nie Tak - rozmowa z Przemysławem Drabek, posłem PIS
19:05
19:08
19:10
Rodzina Treflików
19:30
Wielcy Polacy - nieznani wynalazcy
20:00
Filmowy wieczór w TVT - Jacke i kobiety
21:30
Encyklopedia Powstań Śląskich
21:50
Nie Tak - rozmowa z Przemysławem Drabek, posłem PIS
22:10
Wielcy Polacy - nieznani wynalazcy
22:30
Muzyczne perełki - propozycje
23:30
Śląskie granie i śpiewanie

3-latek bez opieki stał przed wejściem do budynku. Dziecko było bose

Mały chłopiec boso stał przed wejściem do budynku, 3-latek zwrócił uwagę patrolujących miasto policjantów z drogówki. Zaniepokojeni mundurowi zaopiekowali się dzieckiem i rozpoczęli poszukiwania jego rodziców. Jak się okazało, chłopczyk wykorzystał nieuwagę matki i wyszedł na ulicę.

W środę, 13 maja, w godzinach popołudniowych, podczas patrolu ul. Siemianowickiej w Bytomu, asp. Grzegorz Bielecki oraz sierż. Łukasz Sadyś zauważyli małego chłopca, który boso stał przed wejściem do budynku. Mundurowi zaopiekowali się kilkulatkiem i wezwali na miejsce pogotowie ratunkowe oraz pracownika Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. Mundurowi rozpoczęli poszukiwania jego rodziców dziecka. Policjanci pytali mieszkańców, sprawdzali bazy danych oraz różne instytucje ustalając, czy w którejś z nich nie odnotowano zaginięcia dziecka. Po kilku chwilach do policjantó podbiegła zdenerwowana matka chłopca. 31-latka tłumaczyła, że maluch musiał opuścić mieszkanie, gdy była w łazience. Historia znalazła swój szczęśliwy finał, a 3-latek cały i zdrowy wrócił z matką do domu.

 

Źródło: Policja Śląska