W ręce operacyjnych z wydziału kryminalnego wpadł 34-latek, który w sobotę, 12 września, przyjechał do Częstochowy na urodziny syna. Gdy nieumundurowani policjanci weszli na posesję, poszukiwany za kradzież i kierowanie w stanie nietrzeźwości mężczyzna ukrył się w kotłowni za piecem. To jednak nie pomogło mu uniknąć kary. Wprost z kotłowni trafił do zakładu karnego, gdzie spędzi najbliższe 7 lat.
Źródło: Policja Śląska