Sytuacja miała miejsce w środę, 1 kwietnia. 43 letni mężczyza rzekroczył granicę niemiecko-polską i w związku z tym musiał odbyć kwarantannę. Kiedy przyjechał do najbliższych okazało się, że krewni w obawie o własne zdrowie i życie nie wyrazili zgody na jego przyjęcie. Mężczyzna z podróżnymi walizkami pozostał zupełnie sam. W poczuciu bezsilności postanowił zwrócić się o pomoc do policji.
Dyżurny skierował do niego patrol z Koziegłów, który z zachowaniem wszelkich środków ostrożności nawiązał kontakt z 43-latkiem. Mężczyzna powiedział mundurowym, że właśnie wrócił z zagranicy i nie ma miejsca, w którym mógłby odbyć obowiązkową kwarantannę. Wszyscy członkowie rodziny w obawie o własne zdrowie odmówili mu przyjęcia. Stróże prawa o sytuacji poinformowali dyżurnego, który po trwających 7 godzinnych próbach znalezienia miejsca dla mężczyzny, otrzymał informację o możliwości zakwaterowania go w Szczyrku. Przy użyciu wszelkich środków ochrony, 43-latka doprowadzono do specjalnie wyznaczonego obiektu.
Źródło: Policja Śląska