W sobotę, 16 stycznia, o godz. 12:53 ratownicy dyżurujący na Markowych Szczawinach otrzymali zgłoszenie z CSR Szczyrk, z którego wynikało, że turyści w rejonie Gówniaka odnaleźli leżącą w śniegu skąpo ubraną turystkę, mającą na sobie jedynie spodenki, sportowy biustonosz oraz obuwie. Kobieta wraz z grupą „morsów górskich” tego dnia próbowała zdobyć szczyt Babiej Góry. Zgłaszający turyści w miarę możliwości podzielili się z swoimi ubraniami.
Natychmiast rozpoczęto akcję ratunkową. W stronę poszkodowanej udał się zespół dwóch ratowników GOPR, którzy w rejonie Izdebczysk prowadzili badania pokrywy śnieżnej. W tym samym czasie w stronę szczytu przez Przełęcz Bronę wyruszyło 4 ratowników, którzy uczestniczyli w szkoleniu psów ratowniczych GB GOPR na Markowych Szczawinach. Zabrali ze sobą niezbędny sprzęt ratunkowy, m.in. nosze typu SKED, pakiety grzewcze i śpiwór termiczny. O wyprawie ratunkowej zostali poinformowani również ratownicy Sekcji Babiogórskiej, którzy mieli wyruszyć w stronę poszkodowanej od Przełęczy Krowiarki. Jako wsparcie na miejsce udali się także ratownicy z Grupy Podhalańskiej GOPR.
…
Ratownicy idący z Izdebczysk po blisko 50 minutach jako pierwsi dotarli do poszkodowanej. Kobieta była w stanie głębokiej hipotermii, z widocznymi odmrożeniami, przytomna, ale bez logicznego kontaktu. Miałą ona na sobie prywatną odzież turystów, którzy wezwali do niej pomoc. Ratownicy GOPR zabezpieczyli termicznie skrajnie wychłodzoną turystkę rękawiczkami, goglami, czapkami, kurtką puchową oraz techniczną. Następnie w bardzo trudnych warunkach, przy wietrze wiejącym 85 km/h i temperaturze odczuwalnej -20 stopni, rozpoczęli sprowadzanie poszkodowanej. Akcji ratowniczej nie ułatwiał głęboki śnieg, w którym ekipa ratunkowa oraz schodzący turyści zapadali się aż po pas.
…
Niestety po pewnym czasie poszkodowana nie była w stanie współpracować własnymi nogami. Wówczas ratownicy zdecydowali się okryć kobietę płachtą biwakową, maksymalnie osłaniać od wiatru i poczekać na wsparcie docierające w ich stronę z Przełęczy Krowiarki.
Po około 25 minutach zespoły GOPR Beskidy i Podhale spotkały się. Wówczas po zabezpieczeniu poszkodowanej w śpiworze termicznym oraz noszach SKED, ratownicy rozpoczęli szybki transport w kierunku Przełęczy Krowiarki. Około 20 minut później kobieta została przekazana Zespołowi Ratownictwa Medycznego, który przetransportował ją na OIOM Szpitala w Suchej Beskidzkiej. Temperatura głęboka jej ciała wynosiła 25,9 stopni Celsjusza. Turystka przeżyła, ale znajduje się w ciężkim stanie z odmrożeniami wszystkich kończyn.
…
Ratownicy GOPR apelują! Niskie temperatury wymagają posiadania właściwego ubioru oraz dodatkowego wyposażenia. Pamiętajmy, aby cele swoich górskich wypraw dostosować do panujących warunków atmosferycznych oraz posiadanych umiejętności, wyposażenia i doświadczenia.
_____________________________________________________
Źródło: GOPR Beskidy/facebook